Dzisiaj na tapecie ląduje czerwone wino
i szczep cabernet sauvignon 🍷🍷🍷
Z reguły, gdy słyszymy hasło "wino", zazwyczaj myślimy o tym czerwonym (albo ja tak mam i jestem zboczona 😊). Czy czerwone wino jest lepsze od białego? To już kwestia gustu! Czerwone wino nie pasuje do wszystkiego i do każdej okazji. Podobnie ma się rzecz z pozostałymi rodzajami.
Garść informacji:
- produkuje się je z ciemnych winogron (tak, wiem, rzuciłam banałem, ale aby wino uzyskało ten cudowny, rubinowy kolor potrzebna jest skórka z winogron 😎 innymi słowy, bez skórek, ewentualnie poprzez krótkie "moczenie" skórek (chodzi mi oczywiście o macerację), trunek będzie miał inny kolor, jaśniejszy. Czy z ciemnych winogron powstanie białe wino? Oczywiście! Przykładem jest szczep winogron pinot noir, którego używa się do produkcji szampana 😃);
- Francuzi z regionu Bordeaux umierają na choroby serca najrzadziej na świecie. Tadam! Dlaczego? Francuzi słyną z tego, że piją wino bardzo często, ale nie tak, jak my Polacy, żeby się zmasakrować, upić, złoić (niepotrzebne skreślić 😈). Wino, które piją do posiłku, jest prawdopodobnie rozcieńczone lub po prostu słabsze 😊 Ot, cały sekret (pewnie dlatego mają słabe głowy do picia 😈 Poleciałam trochę stereotypem, wybaczcie mi!). W czerwonym winie znajdziemy więcej
antyoksydantów (czyli przeciwutleniacze, jest to grupa związków chemicznych neutralizujących szkodliwe działanie
wolnych rodników, które uszkadzają komórki organizmu i prowadzą do przedwczesnego starzenia) niż w białym. Jak już wcześniej wspomniałam, do produkcji win czerwonych używa się skórek, ale nie tylko, bo producenci biorą w obroty również pestki i łodyżki (jak się która gdzieś zaplącze 😊). W tychże skórkach, pestkach i łodyżkach znajdziemy
polifenole (naturalne przeciwutleniacze). Dlatego moje drogie, żeby zachować piękno i młodość pijmy czerwone wino jak greckie boginie 😊😊😊 (przecież i tak się nam należy 😃).
Wino jest źródłem potasu, magnezu i wapnia. Pamiętajmy jednak o umiarze!
Wszystko jest dla człowieka, ale alkohol należy spożywać z rozwagą! Kobietom w ciąży i w okresie karmienia polecam wina bezalkoholowe. Wiem, że to nie to samo, ale jak się nie ma,co się lubi, to się lubi,co się ma 😉
- większe właściwości
prozdrowotne ma wino czerwone;
- przeciętnie w butelce czerwonego wina będzie od 10-14% alkoholu (im słodsze wino, tym większy procent);
- czerwone wino pomaga zmniejszyć ilość złego
cholesterolu w organizmie, zapobiega zmianom
miażdżycowym;
- szklanka wina ma ok. 30mg czystego alkoholu, dlatego JEDEN kieliszek czerwonego wina do obiadu nie szkodzi, a wręcz przeciwnie wspomoże
trawienie i pobudzi
krążenie, ponoć chroni również przed chorobami serca, ale amerykańscy naukowcy nie są do końca o tym przekonani. Jednak nadal uważam, że szklaneczka dobrego winka, od czasu do czasum, nikomu nie zaszkodzi 😉
- 100 gram wina to ok.
85 kcal (oczywiście nie mówię o winach słodkich 😈);
Szczepy czerwonych winogron:
CABERNET SAUVIGNON - to najpopularniejsza odmiana ciemnych winogron. Uprawiana jest nie tylko w klimatach ciepłych, ale i chłodniejszych. Cechuje się dużą zawartością tanin i garbników (co to takiego? Są to związki chemiczne, które zapewniają doznania smakowe, czyli dają uczucie cierpkości, ściągania, szorstkości, wykrzywiają nam buzię, ale również konserwują wino wiążąc się z tlenem oraz działają antyoksydacyjnie. W skrócie - jeżeli wino jest bardziej kwaśne, to znak, że mamy do czynienia z garbnikami, jeżeli trunek jest bardziej złożony, czyli oprócz kwasowośći wyczuwasz tam jeszcze cierpkość, ściąganie, szrostkość, to znaczy, że to wino jest taniczne 😉. Taniczność jest cechą dobrego wina, pamiętajcie o tym! Jeżeli smak wina jest złożony, tym lepiej 😉 Napisałam to w wielkim skrócie, tak, abyście mogli zrozumieć istotę tanin i garbników. Dlatego speców od wina upraszam o przymrużenie oka 😉). Charakterystyczny aromat dla tego szczepu to czarna porzeczka. W winach z winogron dojrzewających w cieplejszych klimatach można doszukać się wiśni, marmolady, przejrzałych owoców, natomiast chłodniejsze miejsca oferują nam smaki cedru, mięty i zielonej papryki. Czy wyczujecie wszystkie te nuty? Jeśli pijecie wino okazjonalnie, to wątpię. Ja dopiero po roku próbowania i porównywania różnych win (tańszych, droższych) zaczęłam dostrzegać poszczególne aromaty. Dużo czytałam o winach, rozmawiałam z klientami, dopytywałam się, co inni czują w danym winie i dopiero wtedy mogłam wyłapać wszystkie smaki 😊. To jest trudne, ale próbujcie, ćwiczcie swoje kubki smakowe! Nie zrażajcie się kwachem i cierpkością, przyzwyczaicie się 😉. Kupując wino, zwróćcie uwagę na to, z jakiego pochodzi regionu/kraju. Im cieplejszy klimat, tym więcej słodyczy w owocach 😉.
A to wina ze szczepu cabernet sauvignon, które gorąco polecam:
 |
Wino z Australii. Zakręcane (brak korka). Cena ok.30 zł. |
 |
Wino z RPA. Można spotkać butelki z korkiem i nakrętką. Cena ok. 27 zł.
|